Nie mogę się doczekać lipca. A to dlatego, że skończę już tę pracę dodatkową i będę miała nieco więcej wolnego czasu. Ale tylko nieco- bo wtedy zaczyna się okres intensywnych przygotowań do ślubu (a raczej już uszczegółowienie wszystkiego i parę innych rzeczy, których wcześniej nie da się załatwić...)
Tyle rzeczy chciałabym zrobić, tyle mam pomysłów w głowie, a zrealizować nie mam kiedy :///. Dlatego tak rzadko coś Wam pokazuję, choć mam trochę rzeczy rozpoczętych.
Dzisiaj pokażę Wam różano- różową skrzyneczkę ;). Jakoś mnie chwyciło na róż, choć tego koloru nie lubię ;))).
Skrzyneczka ma delikatne spękania, choć- teraz to już wiem- zrobiłam za jasne tło i nie są one tak widoczne. Na końcowy efekt muszę jeszcze poczekać, bo szukam lakieru do craka dwuskładnikowego i też nie mam kiedy się głębiej wczytać ;).
Koniec gadania przechodzę do zdjęć: